Przejdź do treści

📚   Premiera e-booka   „Wszystko co można wyczytać z morfologii krwi”

Wróć do list wpisów
2 kwietnia, 2024

Jak tworzy się rak?

Leszek Zabrocki

Zapewne informacji znalezionych na tej stronie nie znajdziesz nigdzie indziej.

Ponad 75 % nowotworów można  zapobiec stosując odpowiednią dietę !!!

Znaczną ilość osób chorych na nowotwory można wyleczyć odpowiednią dietą i mądrą suplementacją !!!

Głównym powodem nowotworów jest środowisko, złe odżywianie i toksyny.

Genetyka ma tylko kilkuprocentowy wpływ na występowanie nowotworów.

Nowotwór jest reakcją organizmu na czynnik chorobowy występujący w organizmie. Często jest  tylko symptomem tego, że z organizmem dzieje się coś nie tak. Nie jest chorobą jednego organu, ale całego organizmu.  Najlepszym środkiem zapobiegawczo-leczniczym jest sprawnie działający układ odpornościowy.

Ogromne znaczenie w procesie zapadania na choroby jak i wychodzenia z nich ma nasz umysł oraz myślenie. Użycie głęboko skrywanych właściwości ludzkiego mózgu ma kluczowe znaczenie w procesie samoleczenia. Ma znaczący wpływ na przyspieszenie zmian somatycznych, zmniejszenie bólu, gojenie się ran, zrastanie kości, detoksykację organizmu, wzrost sił, motywacji a także poprawę samooceny. Aby odnieść skutek terapeutyczny konieczne jest jednoczesne działanie na poziomie umysłu i ciała. Wszystkim chorym zalecam sonoterapię.

Każdego dnia w każdym z nas na skutek procesów metabolicznych, stresu oksydacyjnego, podziałów komórkowych, interakcji między czynnikami obcymi (toksynami, substancjami kancerogennymi, metalami ciężkimi, wirusami, bakteriami, grzybami, pleśnią) a naszymi zdrowymi komórkami,  tworzone są komórki nowotworowe. Nie ma w tym nic złego, gdy mamy sprawnie działający układ odpornościowy.  Białe krwinki zwane limfocytami  bardzo szybko identyfikują te chore komórki i likwidują je tuż po ich powstaniu. Dzieje się tak dlatego, że potrafią rozpoznać prawidłowo ich zmieniony charakter i przypisać im etykietę komórek obcych. Układ odpornościowy stanowi bardzo dynamicznie rozwijającą się strukturę o wielkiej złożoności i możliwości modyfikacji swojej pracy.  Limfocyty zawierają w sobie informację o prawie wszystkich dostępnych na świecie substancjach, które mogą źle wpływać na nasz organizm tylko po to, aby w szybki sposób je zidentyfikować i zniszczyć. Jeśli napotkają na czynnik, którego nie znają, szybko potrafią zmodyfikować swoje działanie, by nauczyć się jak go zniszczyć, nim zdąży wyrządzić w naszym organizmie poważne szkody. Jednak układ odpornościowy działa w 100% swoich możliwości tylko wtedy, gdy ma do pracy optymalne warunki. Organizm musi być odpowiednio nawodniony, gdyż wszystkie procesy życiowe zachodzą w środowisku wodnym. Organizm powinien być odpowiednio odżywiony i zawierać w sobie wszystkie substancje budulcowe, witaminy, mikro i makroelementy. Powinien być odpowiednio dotleniony, gdyż większość procesów metabolicznych i cała energia naszego ciała potrzebuje dostarczenia dużej ilości tlenu. Układ odpornościowy musi posiadać odpowiednie przeszkolenie i być stale trenowany przez pozytywnie na niego wpływające mikroorganizmy zamieszkujące nasze jelita. Organizm powinien być szczelny i mieć sprawnie działające organy zawiadujące systemem jego odtruwania. W skład tego systemu wchodzą jelita, wątroba, nerki, płuca i skóra. Zdrowy organizm powinien cechować się szczelnymi błonami komórkowymi każdej komórki ciała, gdyż przez nieszczelne i utwardzone tłuszczami trans błony wyciekają wszystkie potrzebne do życia naszym komórkom substancje. Chcę tymi słowami skierować Waszą uwagę na fakt, że zdrowie całego organizmu zależy od każdej komórki naszego ciała.

Najważniejszym miejscem dla pracy układu odpornościowego jest jelito grube. To tutaj w kępkach Peyera produkowane są limfocyty. Ponad 70 % ich ogólnej liczebności czeka skupionych w jelicie na moment, w którym mogą być potrzebne do ochrony przed niechcianymi gośćmi. Mechanizm działania limfocytów jest 0:1 ( zero jedynkowy ). Jeśli limfocyt uzna, że dany antygen jest mu znany i jest nieszkodliwy dla organizmu uruchamia szlak tolerancji. Jeśli jednak uzna, że dany antygen jest dla organizmu szkodliwy natychmiast uruchamia kaskadę reakcji w celu jego unieszkodliwienia. Limfocyty działają tym sprawniej, z im większą liczbą antygenów miały do czynienia. Ich stymulację do rozwoju powoduje min. flora mikrobiologiczna zamieszkująca nasze jelita. Ludzie pierwotni, którzy mieli styczność z wielokrotnie większą liczbą mikroorganizmów i substancji niż współcześni ludzie, mieli dużo sprawniej i skuteczniej działający układ odpornościowy. Badania kału przeprowadzane u ludzi chorych na choroby przewlekłe wskazują bezspornie, że w ich jelitach liczba pozytywnie działających na organizm bakterii została znacząco ograniczona i nastąpił przerost flory patogennej. Dodatkowo liczba gatunków mikroorganizmów zamieszkujących jelita ludzi chorych uległa zubożeniu. Liczba bakterii zamieszkujących nasze zdrowe jelita jest nawet 100 razy większa, niż liczba wszystkich komórek naszego organizmu. Te miliardy naszych przyjaciół przez swoją obecność, stymulację układu odpornościowego, uszczelnienie bariery jelitowej, wytworzenie filmu bakteryjnego, produkcję wielu substancji organicznych i nieorganicznych, usuwanie substancji szkodliwych, wpływają na dobrostan całego organizmu, nasz metabolizm, nasze zdrowie, nasze nastroje i prawidłowe funkcjonowanie. Ich obecność jest kluczowa dla naszego zdrowia. Niestety pokarmy, które spożywamy mają  modulujący wpływ na skład ilościowy i gatunkowy naszego mikrobiomu. Dobre bakterie jelitowe potrzebują do wzrostu zupełnie innych substancji odżywczych niż my chętnie spożywamy. Codzienne  dostarczanie im porcji specjalnych frakcji węglowodanowych powinno stanowić nasz świadomy wkład w dbaniu o nasze zdrowie. Niestety pokarmy bogate w cukry proste, znaczne ilości tłuszczu, oraz źle przebiegające procesy trawienia, stanowią pożywkę dla złej flory jelitowej. Powodują one zachodzenie procesów gnilnych w naszych jelitach. Zła flora jelitowa oraz niektóre substancje, jak leki przeciwbólowe, gluten, glutaminian sodu, alkohol czy glifosat, powodują rozszczelnienie bariery jelitowej. Stanowi to otwarcie drzwi do naszego organizmu, przez które mogą bez problemów przenikać substancje, które nigdy nie powinny się w nim znaleźć. Z tych samych powodów procesy odtruwania organizmu nie mogą przebiegać poprawnie, gdyż wyrzucone przez wątrobę substancje szkodliwe ponownie trafiają do organizmu przesiąkając przez „dziurawe jelita”. Często ulegają jeszcze przetworzeniu w jeszcze groźniejsze dla organizmu i bardziej toksyczne związki chemiczne przez złą florę jelitową. W ten sposób permanentnie zatruwamy swój organizm. Jednym z mechanizmów takiego zatruwania może być zatruwanie związkami azotu pochodzącymi z konserwantów do mięs oraz nawozów azotowych używanych przy produkcji roślin. Przesiąknięte nimi produkty przy złym stanie flory jelitowej zostają zmienione w jelicie grubym w rakotwórcze nitrozoaminy. Przez szczeliny międzykomórkowe komórek jelita przenikają do układu krwionośnego i zostają przetransportowane w różne części ciała, gdzie mogą spowodować wiele szkód. Ten sam mechanizm dotyczy wielu innych substancji szkodliwych, chociażby węglowodorów aromatycznych. Ciągłość bakteryjnego filmu jelitowego zbudowanego z dobrych bakterii może uchronić nas przed wnikaniem do naszego organizmu metali ciężkich. Ich wysoka toksyczność w organizmie ludzkim wynika przede wszystkim z możliwości przedostawania się przez bariery komórkowe. Metale ciężkie takie jak rtęć, nikiel, kadm, kobalt, ołów mogą przedostawać się swobodnie z komórki do komórki, przenikać pomiędzy komórkami, przemieszczać się układem krwionośnym jak i limfatycznym. Ten ostatni jest najczęściej opisywanym transportem dla czynników nowotworowych. Niektóre z substancji, które powodują w nas nowotwory z początku są dla nas obojętne. Dopiero wieloletnie ich kumulowanie w organizmie powoduje, że stają się dla nas niebezpieczne. Takimi związkami są np. związki aluminium, fluoru, bromu, chloru, pochodne benzenu i inne węglowodory aromatyczne i toksyny. Mamy z nimi do czynienia na co dzień i dopiero po pewnym czasie organizm przestaje sobie z nimi radzić.

ć jest kluczowa dla naszego zdrowia. Niestety pokarmy, które spożywamy mają  modulujący wpływ na skład ilościowy i gatunkowy naszego mikrobiomu. Dobre bakterie jelitowe potrzebują do wzrostu zupełnie innych substancji odżywczych niż my chętnie spożywamy. Codzienne  dostarczanie im porcji specjalnych frakcji węglowodanowych powinno stanowić nasz świadomy wkład w dbaniu o nasze zdrowie. Niestety pokarmy bogate w cukry proste, znaczne ilości tłuszczu, oraz źle przebiegające procesy trawienia, stanowią pożywkę dla złej flory jelitowej. Powodują one zachodzenie procesów gnilnych w naszych jelitach. Zła flora jelitowa oraz niektóre substancje, jak leki przeciwbólowe, gluten, glutaminian sodu, alkohol czy glifosat, powodują rozszczelnienie bariery jelitowej. Stanowi to otwarcie drzwi do naszego organizmu, przez które mogą bez problemów przenikać substancje, które nigdy nie powinny się w nim znaleźć. Z tych samych powodów procesy odtruwania organizmu nie mogą przebiegać poprawnie, gdyż wyrzucone przez wątrobę substancje szkodliwe ponownie trafiają do organizmu przesiąkając przez „dziurawe jelita”. Często ulegają jeszcze przetworzeniu w jeszcze groźniejsze dla organizmu i bardziej toksyczne związki chemiczne przez złą florę jelitową. W ten sposób permanentnie zatruwamy swój organizm. Jednym z mechanizmów takiego zatruwania może być zatruwanie związkami azotu pochodzącymi z konserwantów do mięs oraz nawozów azotowych używanych przy produkcji roślin. Przesiąknięte nimi produkty przy złym stanie flory jelitowej zostają zmienione w jelicie grubym w rakotwórcze nitrozoaminy. Przez szczeliny międzykomórkowe komórek jelita przenikają do układu krwionośnego i zostają przetransportowane w różne części ciała, gdzie mogą spowodować wiele szkód. Ten sam mechanizm dotyczy wielu innych substancji szkodliwych, chociażby węglowodorów aromatycznych. Ciągłość bakteryjnego filmu jelitowego zbudowanego z dobrych bakterii może uchronić nas przed wnikaniem do naszego organizmu metali ciężkich. Ich wysoka toksyczność w organizmie ludzkim wynika przede wszystkim z możliwości przedostawania się przez bariery komórkowe. Metale ciężkie takie jak rtęć, nikiel, kadm, kobalt, ołów mogą przedostawać się swobodnie z komórki do komórki, przenikać pomiędzy komórkami, przemieszczać się układem krwionośnym jak i limfatycznym. Ten ostatni jest najczęściej opisywanym transportem dla czynników nowotworowych. Niektóre z substancji, które powodują w nas nowotwory z początku są dla nas obojętne. Dopiero wieloletnie ich kumulowanie w organizmie powoduje, że stają się dla nas niebezpieczne. Takimi związkami są np. związki aluminium, fluoru, bromu, chloru, pochodne benzenu i inne węglowodory aromatyczne i toksyny. Mamy z nimi do czynienia na co dzień i dopiero po pewnym czasie organizm przestaje sobie z nimi radzić.

Duże zagrożenie czai się w pozornie niegroźnych źródłach jak np. woda kranowa, powietrze, czy ryby. Oczyszczanie wody na skalę przemysłową nie jest łatwym zadaniem. Przestarzała infrastruktura oraz zanieczyszczenia znajdujące się w wodzie pomimo jej uzdatnienia stanowią dla nas źródła nasycania naszych ciał niepotrzebnymi nam do życia związkami. Obecnie do wody dodawane są związku fluoru i chloru, które gromadzą się w naszych organizmach. Po długim okresie spożywania powodują w nas występowaniu wielu dolegliwości oraz wykazują działanie bakteriostatyczne na naszą florę jelitową. Zdjęcie przedstawia mój domowy system oczyszczania wody po jednym miesiącu użytkowania. Ten brązowy filtr miesiąc wcześniej był śnieżnobiały.

Ryby morskie, uchodzące za synonim zdrowia, nie zawsze są tak dobre jak nam się to wydaje. Zdrowymi gatunkami są ryby żyjące w określonych akwenach wodnych oraz te, które nie cechują się znaczną długością życia. Wielokrotnie w mediach pojawiały się ostrzeżenia o przekroczeniach dopuszczalnych limitów zawartości metali ciężkich w rybach typu rekin, marlin, tuńczyk itp. W wodach znajduje się znaczna kumulacja metali ciężkich i pierwiastków radioaktywnych. Kolejną sprawą bezpieczeństwa spożywania ryb jest karma, którą są karmione w wielkich hodowlach. Na szczęście dobrych tłuszczów i białek nie musimy szukać tylko w rybach.

Kolejnym zagrożeniem jest żywność GMO – czyli żywność genetycznie modyfikowana. Są to najczęściej rośliny, którym wszczepiono zestawy genów pochodzące od innych organizmów. Miało  to uodpornić je na szkodniki, pestycydy, złe warunki atmosferyczne i podnieść nawet 10 krotnie wydajność zbiorów. Weźmy chociażby pszenicę, której zbiory światowe to w 85 % rośliny genetycznie zmodyfikowane. Nietolerancje na gluten to plaga współczesnych społeczeństw. W badaniach porównawczych wykazano, że bezwzględna ilość glutenu w ziarnach genetycznie zmodyfikowanych wzrosła kilkukrotnie. Nasze organizmy nie są przystosowane do tak skoncentrowanych dawek glutenu, który dodatkowo lubimy spożywać w postaci oczyszczonej. W dodatku ziarna roślin GMO zawierają znaczne ilości pestycydów i środków ochrony roślin, które wraz z nimi spożywamy. Większość roślin GMO pochodzi od jednego producenta, który jest jednocześnie producentem rakotwórczego dla organizmu ludzkiego Roundupu. Jego składnik aktywny zwany glifosatem wykazuje działanie kancerogenne. Jak możemy być zdrowi, kiedy w kilku produktach spożywanych przez nas codziennie znajduje się trucizna ? Dotyczy to produktów sojowych, zbóż, ryżu, a także części warzyw i owoców, których producenci stosują glifosat.

Badania nad genetycznie modyfikowaną kukurydzą NK603 i wpływem Roundupu na organizmy żywe przeprowadził francuski profesor Gilles-Eric Seralini z Uniwersytetu w Caen. W przeciwieństwie do badań przeprowadzonych przez producenta kukurydzy jego badania trwały przez całe życie szczurów. Pierwsze niepokojące objawy karmienia szczurów genetycznie zmodyfikowaną kukurydzą zauważono dopiero po 4 – 5 miesiącach. Objawiały się one rozrostem nerek i wątroby u obu płci. U samic po 5 miesiącach karmienia zaczęły rozwijać się guzy na sutkach. U obu płci zauważono zaburzenia gospodarki hormonalnej, zarówno w przypadku zwierząt karmionych kukurydzą GMO, jak również pojonych roztworami zawierającymi Roundup. W grupie pojonej roztworami zawierającymi Roundup pod koniec życia prawie 80 % zwierząt miało guzy. Obecnie środek ten, ze względu na masowe stosowanie w rolnictwie, znajdziemy w wodach gruntowych, zbożach, a nawet w wodzie kranowej.

Co jeszcze wywołuje nowotwory ?

Smażenie, grillowanie i wędzenie. Podczas tych procesów wytwarzają się wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne i heterocykliczne aminy. Najpopularniejsze z nich to benzopiren i akrylamid. Związki te mogą aktywować niektóre geny odpowiedzialne za produkcję specyficznych białek (APC i RAS). Zmutowane białka APC i RAS sprawiają, że komórki są wiecznie  gotowe do niekontrolowanych podziałów mitotycznych oraz  zaburzają ich tempo.

Alkohol . Jego metabolit – aldehyd octowy zatruwa organizm oraz powoduje zmiany na poziomie DNA i zaburza mechanizmy jego naprawy. Uszkadza komórki błony śluzowej, co otwiera do nich drogę karcinogenom zawartym w pokarmie.  Ponadto aktywując enzymy wątrobowe może prowadzić do przekształcania  prokarcinogenów w ich bardziej aktywne formy.

Toksyny środowiskowe. Ich szeroki wachlarz wynika z zanieczyszczeń powietrza, wody oraz gleby. Powstają one głównie na skutek przemysłowej działalności człowieka, procesów chemicznych i biochemicznych, procesów spalania, na skutek działania firm energetycznych, farmaceutycznych czy kosmetycznych. Duża ich ilość to pochodne ropy i pierwiastki promieniotwórcze.

Nadwaga i BMI powyżej 25. Nadmiar tkanki tłuszczowej powoduje przewlekły stan zapalny w organizmie. Dodatkowo nadpodaż kalorii powoduje powstawanie w ciele większej ilości wolnych rodników. Wolne rodniki mogą uszkadzać DNA i tym samym prowadzić do tworzenia się nowotworów. Osoby mające BMI na poziomie 25-30 mają o 50% większą szansę na wystąpienie nowotworów, a osoby z BMI powyżej 30 o 100 % większą niż osoby z BMI wynoszącym 21-23.

Duża ilość tłuszczu prowadzi do produkcji prostaglandyn, białek mających wpływ na przyspieszenie progresu rozwoju raka. Najbardziej niebezpieczna okazuje się otyłość brzuszna, która wpływa na zmianę metabolizmu hormonów oraz powoduje podwyższenie się stanu białek stanu zapalnego zwanych cytokinami.

Cukier, słodycze, wyroby cukiernicze, białe pieczywo i inne źródła cukrów prostych. Najgorsze z nich to syrop glukozowo-fruktozowy i sztuczna fruktoza, które znajdziemy w wielu produktach spożywczych produkowanych przemysłowo. Spożywanie tych produktów powoduje szybkie skoki poziomu insuliny we krwi. Hiperinsulinemia i insulinooporność – prowadzi do wytworzenia wysokich stężeń białka IGF-1, które wraz z wysokim poziomem insuliny we krwi stanowi element zapalny do powstawania procesów nowotworowych. Nasila podziały komórek nowotworowych, przyspiesza  ich metabolizm oraz blokuje mechanizm  ich śmierci na drodze zaprogramowanej śmierci komórki czyli apoptozy. Dodatkowo sztuczna fruktoza powoduje otłuszczanie organów wewnętrznych i wytwarzanie tzw. trzewnej tkanki tłuszczowej.

Aspartam. Jest to słodzik używany w przemyśle spożywczym w produktach typu light w celu zastąpienia cukru produktem o niższej wartości energetycznej.

Karagen. Jest to zagęstnik używany w przemyśle spożywczym, w szczególności mięsnym, mleczarskim i przetwórstwie owocowym w celu zagęszczenia produktu, poprawienia jego smarowności i konsystencji. Jest zawarty w prawie każdej dostępnej na rynku śmietanie 36 % w celu jej stabilizacji i zapobieganiu rozwarstwienia tłuszczu i wody. Nadaje spoistość wędlinom, dlatego używany jest przez zakłady przetwórstwa mięsnego w celu obniżenia kosztów produkcji.

Czerwone mięso. Szczególnie groźne są mięsa peklowane, wędzone i konserwowane związkami azotu. To z nich w naszych jelitach powstają kancerogenne nitrozoaminy. Najniebezpieczniejsze to azotyn sodu, azotan potasu i benzoesan sodu.

Żywność wysoko przetworzona tj. zupki w proszku, zupki chińskie, dania instant, konserwy, puszki z mięsem i pasztety,  produkty peklowane, produkty zawierających tłuszcze trans – czyli smażone w głębokim oleju pochodzenia roślinnego np. frytki czy chipsy oraz utwardzane tłuszcze roślinne stosowane między innymi w cukiernictwie. W wielu krajach produkcja i sprzedaż margaryn jest prawnie zakazana. Zakazane jest również używanie oleju palmowego w przemyśle spożywczym. U nas reklamy produktów zawierających tłuszcze trans można zobaczyć na każdym kanale telewizyjnym i o każdej porze.

Pleśń. Aflatoksyny przez nie produkowane mają ścisły związek z zachorowaniami na raka. Jeśli zauważysz choć plamkę pleśni wyrzuć cały produkt. Równie niebezpieczne jak zjedzenie jest wdychanie zarodników pleśni. Najgorsza jest czarna pleśń.

Żywność zawierająca wysokie stężenia nawozów oraz środków ochrony roślin. Te pozornie zdrowe produkty mogą być kolorową pułapką dla naszego zdrowia. Tylko żywność organiczna wiadomego pochodzenia i produkowana zgodnie z ekologicznymi standardami jest dla nas bezpiecznym źródłem witamin, mikroelementów i błonnika. Na szczęście większość tych trucizn można zmyć z powierzchni owoców i warzyw przy użyciu ciepłej wody z detergentem, a później moczeniu w roztworze z sody oczyszczonej.

Metale ciężkie. Najczęściej ulegają one powolnej, wieloletniej kumulacji w organizmie. Pochodzić mogą z wody, żywności, przenikania skórnego, farb, opakowań, papieru, plomb amalgamatowych, które są do dziś zakładane w gabinetach dentystycznych. Niszczą one błony komórkowe jak i struktury DNA. Przenikają barierę krew-mózg powodując stany zapalne mikrogleju i guzy mózgu. Kumulują się również w kościach powodując niewłaściwą pracę szpiku kostnego.

Wolne rodniki. Powstają na skutek procesów biochemicznych zachodzących podczas procesu oddychania. Posiadają niesparowane elektrony i wykazują się dużą reaktywnością. Są szczególnie niebezpieczne dla struktury DNA. Potrafią uszkodzić każdą strukturę i substancję znajdującą się w komórce. Ich największymi pogromcami są antyoksydanty.

Promieniowanie elektromagnetyczne i jonizujące.  Im większą energię posiadają, tym bardziej destrukcyjny wywierają wpływ  na wszystkie struktury żywego organizmu. Istnieją badania naukowe dowodzące szkodliwości promieniowania wydzielanego przez telefony komórkowe, szczególnie technologii LTE na organizm ludzki. Promienie rentgenowskie stosowane przy prześwietleniach posiadają bardzo wysoką energię i  nie powinniśmy się na nie narażać. Działają jak silne magnesy lub wolne rodniki, zakłócając prawidłowe funkcjonowanie komórkom i niszcząc struktury komórkowe. Człowiek może być maksymalnie 2 razy w roku poddany prześwietleniu przez promienie rentgenowskie.

Stany zapalne. Wpływają na obciążenie układu odpornościowego i produkcję prozapalnych cytokin i interleukin. Ten natłok informacji zaburza możliwość szybkiej i właściwej reakcji w przypadku wystąpienia czynników chorobotwórczych lub szkodliwych.

Wirusy i bakterie chorobotwórcze. Od tysiącleci są to główni sprawcy chorób ludzi. Jednym z najlepiej przebadanych wirusów pod względem jego zdolności do nowotworzenia jest wirus HPV powodujących raka szyjki macicy oraz jamy ustnej. Retrowirusy potrafią wbudowywać swój materiał genetyczny w nasze DNA i powodować modyfikację naszego genomu.

Zakwaszenie organizmu. Większość spożywanych przez nas produktów spożywczych za wyjątkiem warzyw i owoców, mleka, kaszy jaglanej i amarantusa cechuje się zakwaszeniem krwi i środowiska w naszym organizmie. Oczywiście organizm ludzki posiada bufor wodorowęglanowy, aby móc zarządzać jego wartościami w optymalnym dla niego zakresie. Nazywamy to równowagą kwasowo-zasadową organizmu. Najbliższym równowadze jest pH na poziomie 7,38. Badania wykazały, że osoby chorujące na nowotwory miałby pH w zakresie wskazującym na zakwaszenie organizmu. Jedną z metod leczniczych jest wprowadzenie diety odkwaszającej tzw. diety alkalicznej.

Palenie papierosów. Dym tytoniowy zawiera około 2000 substancji chemicznie aktywnych. Najgroźniejsze z nich to węglowodory aromatyczne, substancje smoliste i sadze. Zawierają też trujący cyjanek i metale ciężkie, które modyfikują syntezę hormonów. Jeśli nie potrafisz rzucić palenia to spróbuj je chociaż ograniczyć.

Dezodoranty, folie spożywcze, szczepionki i aerozole zawierające związki glinu. Aluminium, bo tak inaczej można nazywać glin, jest metalem ciężkim. Zawarty w dezodorantach ma działanie antybakteryjne. Używany jest w przemyśle spożywczym oraz gospodarstwach domowych ze względu na niski koszt i łatwość stosowania. Niestety jest to metal, który przenika przez skórę i błony komórkowe do naszego ciała. Może kumulować się w węzłach chłonnych, kościach i mózgu zapoczątkowując w nich proces nowotworzenia. Jest najczęstszym powodem powstawania raka sutka i piersi u kobiet, nowotworów kości i krwi, oraz chorób neurodegeneracyjnych. Aluminium w szczepionkach pełni rolę adiuwanta, który wywołuje zwiększoną odpowiedź układu immunologicznego. Jest sposobem na produkcję tanich i niebezpiecznych dla zdrowia szczepionek.  Żaden producent szczepionek nie potrafi określić konkretnej ilości aluminium w każdej fiolce swojego produktu, dlatego część szczepień kończy się bardzo rozległymi w skutkach niepożądanymi odczynami poszczepiennymi (NOP).

Oraz wiele, wiele innych…

Leczenie nowotworów wymaga wdrożenia indywidualnie dobranych planów detoksykacyjnych, żywieniowych i suplementacyjnych.

Może być absolutnie bezbolesne i bez skutków ubocznych.

Ty decydujesz jak ma wyglądać Twoje życie !!!

Jeśli chcesz wiedzieć więcej kliknij w ikonkę kontakt